15.10.2022, 10:18
Stan wyjątkowy nie opodal granicy z Białorusią
Od zaledwie paru dni w pasie tuż obok granicy z Białorusią obowiązuje stan wyjątkowy, którym objęto aż 183 miejsc, zatem określony fragment rejonów województw podlaskiego oraz lubelskiego. Został wprowadzony na trzydzieści dni na mocy statutu prezydenta wydanego na wniosek rządu. Rząd Morawieckiego Mateusza omówił ustanowienie stanu wyjątkowego wydarzeniami na granicy z Białorusią oraz działaniami dyktaturą Aleksandra Łukaszenki, prowadzącego "wojnę hybrydową", w której wykorzystywani są przesiedleńcy. Według rządu polskiego przywożeni są na granice migranci przez służby reżimu białoruskiego. Pośród nich znajduje się grupa, która od kilku tygodni koczuje na Podlasiu w Usnarzu Górnym.
Prócz tego rząd wskazywał także na zbliżające się manewry wojskowe Zapad-2021, w ramach których blisko z Polską ćwiczyć będzie około dwieście tysięcy żołnierzy rosyjskich i białoruskich. Według konstytucji, stan wyjątkowy można zatwierdzić, gdy w przypadku niepokojących niebezpieczeństw środki konstytucyjne są niewystarczające. Natomiast postulat prezydenta o wprowadzeniu stanu wyjątkowego ma możliwość uchylenia Sejm, dlatego też już dziś zajmuje się sprawą.
Do działaczy opozycji zwrócił się też szef MSWiA, koordynator służb specjalnych Kamiński Mariusz, który informował o elementach zagrożenia niepodległości naszego kraju oraz integralności granic naszego kraju. Podkreślił także, że Białoruś podporządkowane na dzień dzisiejszy przez reżim prezydenta Łukaszenki, organizuje ogromną międzynarodową operację migracyjnej turystyki. Co więcej podkreślił, iż białoruski reżim uruchomił niedawno połączenia z Libanem. Z kolei poseł KO Tomasz Siemoniak poinformował, że w imieniu klubu Koalicji Obywatelskiej składa wniosek dotyczący uchylenia decyzji prezydenta odnoszącej się do wprowadzenia stanu wyjątkowego. Zauważył, że w uzasadnieniu rozporządzenia nie ma informacji o tym, że aktualne zagrożenie nie może być wycofane z wykorzystaniem już istniejących środków. Koniec końców Sejm w głosowaniu nie uchylił rozporządzenia prezydenta o naniesieniu stanu wyjątkowego tuż przy granicy z Białorusią.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy